wtorek, 4 marca 2014

czternaście.

Święta minęły mi bardzo szybko. Nawet za bardzo. Nie zauważyłam kiedy tak szybko minął ten czas. Siedziałam właśnie przed telewizorem oglądając powtórki seriali. Usłyszałam piosenkę, którą słysząc cały czas, gdy ktoś dzwoni do mnie. Wzięłam komórkę do ręki, po czym spojrzałam na wyświetlacz. Nieznany numer. Nacisnęłam na zieloną słuchawkę. 
- Halo? 
- Amelia? 
- Yyy tak. A kto mówi? 
- Yy Krzysztof. - powiedział.
- Aaa aha dzień dobry. - powiedziałam. 
- Myślałem o tych badaniach. Powinniśmy je zrobić jak najszybciej. 
- Badania...? Aha, no, no dobrze... - powiedziałam.
- Jesteś w domu, tak? 
- Tak. 
- To będę za piętnaście minut, okej? 
- Yhm. Okej. - powiedziałam. 
Rozłączyłam się, po czym szybko się przebrałam. Delikatnie się umalowałam, a włosy spięłam w koński ogon. Wzięłam telefon, po czym wyszłam z mieszkania, zamknęłam je, i zeszłam na dół po schodach. Nie musiałam długo czekać. Zatrzymał się po chwili obok mnie ciemny samochód. Weszłam do środka, po czym spojrzałam na ojca. Czułam się przy nim naprawdę dziwnie. Całą drogę jechaliśmy praktycznie w ciszy, co jakiś czas odpowiadałam krótko na jego pytania. Po dwudziestu minutach znaleźliśmy się pod jakimś budynkiem. Porobili nam jakieś badania, powiedzieli, ze wyniki będą za jakieś wa tygodnie.

[...] Dwa tygodnie później...

Siedziałam właśnie na lekcji, kiedy dostałam wiadomość. Wyciągnęłam telefon z kieszeni, po czym odczytałam wiadomość " Wyniki już przyszły. Chciałbym je otworzyć z Tobą, więc gdybyś mogła przyjść dziś na nasz trening, możemy je sprawdzić ' odetchnęłam cicho, po czym szybko odpisałam " Dobrze. Przyjdę. " wysłałam wiadomość. Lekcje kończyłam po godzinie piętnastej. Wyszłam ze szkoły, gdzie ujrzałam Kubę. 
- Czeeść. - powiedziałam. 
Podbiegłam do niego, po czym go przytuliłam. 
- Cześć kochanie. - ucałował mój policzek. - Przejdziesz się dziś ze mną na trening, co ? - zapytał z uśmiechem. 
- Muszę... - powiedziałam cicho. 
- Jak " musisz " ? - zapytał.
Chwycił mnie za rękę, wolnym krokiem szliśmy w kierunku hali. Opowiedziałam mu wszystko, o tych badaniach... Droga zajęła nam piętnaście minut. Weszliśmy na halę, Kuba od razu wszedł do szatni, chciałam wejść już na salę, ale usłyszałam swoje imię. Odwróciłam się, gdzie ujrzałam tatę. Odetchnęłam ciężko, podeszłam do niego. Wyciągnął z torby kopertę, po czym spojrzał na mnie. 
- To co? Otwieramy? - zapytał na co ja skinęłam głową. 
Otworzył kopertę, zilustrował ją od początku do końca, po czym spojrzał na mnie. Już od kilku dni myślałam nad tym, nad tymi badaniami. Czy moja ciocia miała rację, czy jest naprawdę moim ojcem... 
- Pozytywne. - powiedział. - Jesteś moją... Moją córką. - dodał. 
Spuściłam wzrok, po chwili podniosłam głowę. Spojrzałam na niego. 
- I co teraz? - zapytałam cicho. 
Czułam jak po moich policzkach spływały łzy. Przetarłam szybko mokre policzki od łez, przeczesałam ręką włosy do tyłu. 
- Co teraz...? - powtórzył. - Nie wiem. Ale na pewno będę chciał nadrobić te szesnaście lat, które straciłem. - powiedział. 
Słysząc jego słowa delikatnie się uśmiechnęłam. Stanęłam na palcach po czym go przytuliłam. Odsunęłam się, po czym oddaliłam się powoli od niego. Weszłam na salę. [...] Około godziny osiemnastej byłam w domu. Pouczyłam się trochę na jutrzejszy sprawdzian. Byłam zmęczona, położyłam się i tak zasnęłam po kilku minutach... 

Koniec... Tego rozdziału oczywiście ;d , obiecałam, długo nie musieliście czekać, aa że było 7 komentarzy, następny rozdział się pojawił. Jak wyszło, zażalenia to wszystko w komentarzu ;p. 
Komentujesz = Motywujesz. 
Dziękuję ;3 i pozdrawiam ;**

7 komentarzy:

  1. No to będzie sie działo :D Świetniee :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Awwww jak słodko ^^ Tylko szkoda, że tak krótko! ;p
    przez-odleglosc.blogspot.com
    like-juliet.blogspot.com
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiiem szkoda , postaram się pisać dłuższe xd

      Usuń
  3. Jak zwykle genialnie:P Ciekawe jak to dalej się potoczy...:X
    Jak zareaguję jego rodzina? ;c
    No nic się okażę. Do nast.
    Lolkaa:>

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam tego bloga :) czekam na następny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Krótko, ale ciekawie! :)) Fajnie, że Krzysiek tak zareagował. : > Justyna. c:

    OdpowiedzUsuń